Tak część Polaków oszczędza w sklepach. Dla niektórych nie ma w tym nic dziwnego

Papryka
Fot. Twitter | Joanna

Niektórzy klienci supermarketów i sklepów decydują się na wybitnie sprytne, ale jednocześnie chamskie zachowania, które mają im pozwolić na zaoszczędzenie kilku złotych. Pewna internautka dostrzegła przykład takich działań w jednym ze sklepów sieci Biedronka.

REKLAMA

Jedna z użytkowniczek serwisu Twitter udostępniła na swoim profilu nietypowe zdjęcie. Widać na nim sklepowy karton z czerwonymi paprykami, obok których samodzielnie leżą poodrywane zielone ogonki. W ten sposób niektórzy klienci chcą obniżyć wagę warzywa i zapłacić za nie mniej.

Autorka wpisu postanowiła opatrzyć zdjęcie ironicznym wpisem. „Ciekawe, na co poszedł cały ten hajs zaoszczędzony dzięki oderwaniu ogonków. Mam nadzieję, że nie na głupoty” – napisała w podpisie do fotografii.

REKLAMA

Pod zdjęciem wykonanym w jednym ze sklepów sieci Biedronka pojawiło się sporo komentarzy. Co jednak najciekawsze, niektórzy internauci nie widzą w takim zachowaniu niczego dziwnego. Dodali, że również zdarza im się to robić np. z pomidorami.

„Ja zawsze odrywam z pomidorów. Nie dziurawią się, a i oszczędność jest” – stwierdził jeden użytkownik. „Nie chodzi o hajs. Ja od dawna odrywam, co się da. Liście kalafiora, papryki, itp. – pół kilo niepotrzebnych śmieci w domu mniej” – wtórował mu inny.

REKLAMA

https://twitter.com/cykada/status/1621900506019897346

Podziel się: