Europoseł PiS Dominik Tarczyński w rozmowie z portalem wPolityce.pl skrytykował byłego premiera Donalda Tuska za jego ostatni wpis na Twitterze. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej stwierdził w nim, że PiS nagłaśnia ponownie sprawę katastrofy smoleńskiej, by przykryć afery związane z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem.
Tarczyński podkreślił, że Tusk za swoją działalność, w tym tę dotyczącą wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku, powinien ponieść odpowiedzialność polityczną.
– Donald Tusk powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, to nie podlega dyskusji. Jedną rzeczą jest kwestia funkcjonowania państwa, ale po drugie tak naprawdę trzeba by było zastanowić się nad tym, jakie decyzje podejmował Tusk, a to właśnie za swoje decyzje, postawy, odpowiada się – oświadczył polityk partii rządzącej.
Tarczyński zaatakował również media prywatne i opozycję za publikacje dotyczące finansów prezesa Orlenu. – Tak naprawdę zestawianie „afery parówkowej”, którą opozycja razem z TVN-em rozkręcają, ze śmiercią 96 osób, które służyły Polsce, jest po prostu obrzydliwe – zauważył europoseł .
– Nie chciałbym komentować tego trollowego języka, bo to jest niegodne, aby w ten sposób wycierać sobie politycznie gębę swoimi zaniedbaniami, działaniami szkodzącymi Polsce. Jednak czego można się spodziewać po kimś takim, jak Tusk. Nie jestem zaskoczony, jestem zniesmaczony poziomem obrzydliwości, na który nadal Tusk sobie pozwala – podkreślił.