Wiosną roślinność zaczyna budzić się do życia, także krzaczki malin. To dobry czas, aby zacząć je nawozić. Dzięki odpowiedniej dawce składników pokarmowych będą nie tylko bardziej odżywione, ale i odporniejsze na ataki szkodników. Zrezygnuj z gotowych preparatów. Wypróbuj niezawodne metody naszych babć – przecież nikt nie zna się lepiej na gotowaniu i ogrodnictwie! Zobaczysz, że maliny obrodzą słodkie i soczyste!
Kiedy najlepiej nawozić maliny?
Najlepiej zrobić to wczesną wiosną, bo o tej porze potrzebny jest roślinom zastrzyk witamin. To konieczne do ich właściwego rozwoju, zwłaszcza że wtedy rozwijają się młode pędy. Na początku wiosny rozwojowi ulega także ich układ korzeniowy. Kolejną porcję nawozu funduje się pod koniec maja albo na początku czerwca, a trzecią i jednocześnie ostatnią – jesienią. Sprawdź, czym warto dokarmiać maliny.
Czym nawozić maliny?
Krzaczkom malin potrzebna jest spora dawka azotu, w związku z tym stosowany preparat powinien być jego źródłem. Ale warto pamiętać, że maliny są wrażliwe na przenawożenie – wskutek tego krzaki są przerośnięte i trzeba je częściej przycinać. Lecz z innego punktu widzenia niedobór azotu objawia żółknięciem liści i krótkimi pędami. W roli eko-odżywki fenomenalnie sprawdzą się obierki po ziemniakach.
Jak zrobić nawóz z obierek?
Nasze babcie często dokarmiały maliny nawozem z ziemniaczanych skórek. Dzięki systematycznemu stosowaniu owoce rozwijały się bujnie i były soczyste. Przyrządź taką odżywkę także dla swoich malin. Zalej obierki ziemniaków wrzącą wodą i odstaw na 2-3 dni. Po tym czasie nawóz jest gotowy do użytku.
Czytaj też: Spryskaj tym młode listki czosnku ozimego. Główki będą rosnąć w szalonym tempie