Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki skomentował na łamach „Dziennika Polskiego” niedawny Campus Polska Przyszłości zorganizowany w Olsztynie przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Polityk PiS nie pozostawił na imprezie suchej nitki.
Terlecki stwierdził ironicznie, przywołując m.in. wypowiedź marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o ograniczeniu liczby szpitali, że Campus przysłużył się przede wszystkim PiS-owi.
„Organizatorzy kampusu, bo przecież Trzaskowski to tylko firmował, zrobili co mogli, żeby sprawić prezent obozowi rządowemu, udostępniając mikrofony rozmaitym niepopularnym pomysłom i poglądom”, napisał szef klubu parlamentarnego PiS.
Według Terleckiego Campus „ujawnił programową pustkę w partii, która chciałaby przewodzić całej opozycji”.
„Ponadto pokazał – poza medialnymi wpadkami – skromne zainteresowanie opinii publicznej. Wydaje się, że po pierwszych reakcjach i komentarzach organizatorzy marzyli już tylko o tym, żeby campus jak najszybciej dobrnął do bezpiecznego końca. Tak więc wymarzony okręt flagowy okazał się steranym parowcem”, stwierdził polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.
„Być może Trzaskowski odetchnął z ulgą, że już nie musi trudzić się budową ruchu, o którym opowiadał od roku, ale tylko na gadaniu się skończyło. Jeżeli tak, to znaczy, że oddał niewydarzoną inicjatywę Tuskowi, a sam nadal będzie udawać gospodarza Warszawy”, podkreślił Terlecki.