Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w najnowszym felietonie dla „Głosu” Tygodnika Nowohuckiego zaatakował lidera PO Donalda Tuska. Szef klubu parlamentarnego PiS oskarżył byłego premiera o chęć wywołania w Polsce wojny domowej.
Polityk partii rządzącej w tekście „Kto zagraża demokracji” skrytykował przywódców UE za to, że „mają czelność pouczać Polskę”. Zwrócił jednocześnie uwagę, że obecnie ma miejsce „totalna kompromitacja unijnej władzy”. Według Terleckiego unijną bronią do odsunięcia niewygodnego dla UE rządu PiS jest Tusk.
„Nie wiemy, czy Tusk w Brukseli lub Berlinie dostał polecenie wywołania w Polsce wojny domowej i obalenia legalnej władzy środkami, które z demokracją nie mają nic wspólnego”, napisał Terlecki. Jego zdaniem wymierzona w PiS polityka byłego szefa Rady Europejskiej może również wynikać „z zawziętości wobec kraju, w którym już go nie chcą”.
Wicemarszałek izby niższej parlamentu oświadczył, że lider Platformy, „uderzając w polską suwerenność i rację stanu, przyczynia się do osłabienia naszego państwa, za które pokolenia Polaków gotowe były poświęcić nawet życie”.
„Z Brukseli dostanie oklaski, ale skończy się tak, że to on i jemu podobni doprowadzą do upadku Unii Europejskiej. Chyba, że przyjdzie opamiętanie, a do Unii wróci duch wolności i solidarności”, podkreślił Terlecki.