– Idźcie na wybory 13 października, ale nie głosujcie nigdy w życiu na PiS, bo Polska będzie wyglądała tak, jak wygląda w tej chwili TVP – zaapelował w poniedziałek do wyborców wyraźnie zdenerwowany Jerzy Meysztowicz. Goszczącego w programie Adriana Klarenbacha „Minęła 9” posła Koalicji Obywatelskiej wyprowadziła z równowagi dwukrotna emisja, w czasie trwania audycji, najnowszego spotu Prawa i Sprawiedliwości.
Prowadzący program dziennikarz chciał, by obecni w studiu politycy odnieśli się do wyborczego klipu PiS-u. Meysztowicz uznał to jednak za manipulację i nadużycie.
– Trzeba byłoby zażyć jakieś lekarstwo, żeby wytrzymać to, co zostało zaprezentowane. To skandal. Jak można z pieniędzy publicznych robić reklamę wyborczą?– pytał poseł KO, po czym zwrócił się do prezesa TVP: – Panie prezesie Kurski, chciałbym od pana dostać kopię faktury za puszczenie dwa razy spotu wyborczego PiS w telewizji publicznej. Czy za to zapłacili?
Pierwsza reakcja opozycji na nowy spot wyborczy Prawa i Sprawiedliwości ..pan poseł Meysztowicz z KO/N.. wyraźnie oburzony, ale nie na to co jest w spocie tylko na to, że telewizja publiczna puściła go dwa razy😂😂😂 Nie widzi, że sam przegaduje większość #minela9 pic.twitter.com/tKnfsdAH8S
— Wadera #rudawronaorłaniepokona✌️ 🇵🇱❤️ (@60wadera) September 30, 2019
Jerzy Meysztowicz podkreślił następnie, że jest „to jedno wielkie oszustwo” i wygłosił apel do telewidzów.
– Nie dajcie się omamić TVP. To jest manipulacja i to jest to, z czym będziemy walczyć. Jak chcecie, żeby Polska wyglądała tak, jak zostało to przedstawione, czyli jedna wielka propaganda, jedno wielkie oszustwo i wykorzystywanie publicznych pieniędzy dla celów politycznych, to będziecie to mieli – oświadczył.