Dwa dni temu internet obiegł film, który zbulwersował internautów. Widać na nim, jak mała dziewczynka rzuca królikami o podłogę, niczym pluszowymi zabawkami. Dzień później w asyście policji inspektorki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Koszalinie odebrały rodzinie maltretowane zwierzęta.
O ile dziecko może jeszcze nie rozumieć, że króliki to żywe, czujące ból istoty, o tyle oburzenie i zdumienie budzi reakcja dorosłych osób, które przypatrywały się wyczynom dziecka, a nawet do tego zachęcały, rejestrując tę rodzinną „zabawę” kamerą.
Przez kilkanaście godzin Towarzystwo poszukiwało autorów bulwersującego nagrania, wraz z internautami, którzy film udostępnili wraz z krytycznymi komentarzami ponad 17 tysięcy razy.
Okazało się, że właścicielem królików był dziadek małej bohaterki filmu. Przyznał potem, że dał wnuczce kilka królików do zabawy. Matka dziewczynki natomiast miała stwierdzić, że przecież to tylko króliki, a dziecko się nimi bawiło. Inspektorki, które zjawiły się z policją u właściciela zwierząt, zastały króliki w obskurnej klatce na zewnątrz domu.
Przedstawicielka koszalińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Bogumiła Tiece oświadczyła: – Zaraz po nowym roku złożymy formalny wniosek do wójta gminy Tuchomie o odebranie królików, powołując się na przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Nie wyobrażam sobie, by wójt nakazał je oddać tej rodzinie. Następnym krokiem będzie skierowanie sprawy na drogę sądową. Postępowanie wyjaśniające prowadzi też zawiadomiona przez nas bytowska policja.
https://www.facebook.com/dominika.andrzejewska.54/videos/1821474581236457/