Jak dowiedziała się w Centrum Informacyjnym Rządu Wirtualna Polska, Tomasz Komenda będzie co miesiąc dostawał 4 tys. zł brutto. Taką rentę specjalną przyznał niesłusznie skazanemu za gwałt i zabójstwo Komendzie premier Mateusz Morawiecki.
„Nic nie wynagrodzi Panu Tomaszowi Komendzie cierpień, jakich doznał przez niesłuszne skazanie i pobyt w więzieniu. Ale sprawiedliwe państwo musi działać i musi mu pomóc. Podjąłem więc decyzję o przyznaniu Panu Tomaszowi renty specjalnej, do czasu aż uzyska odszkodowanie w sądzie”, napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, uzasadniając swoją decyzję.
O rentę dla Komendy wnioskował kilka dni temu jego pełnomocnik prawny i były minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski. – To państwo zgotowało mu taki los i zabrało młodość. Dopóki Tomasz Komenda nie otrzyma odszkodowania i zadośćuczynienia, powinien mieć szanse na normalne życie – powiedział Ćwiąkalski portalowi GazetaWroclawska.pl.
Jak ujawnił Zbigniew Ćwiąkalski „Rzeczpospolitej”, o pomoc prawną zwrócił się do niego człowiek reprezentujący rodzinę Komendy. – Chciał, żebym reprezentował pana Komendę w postępowaniu o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Wytłumaczyłem mu jednak, że dużo ważniejsze na dziś jest postępowanie o uniewinnienie i oprócz tego ewentualne nadużycie uprawnień przez policję, prokuratorów i sędziów – wyjaśnił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Ćwiąkalski.
– Dla mnie to sprawa bez precedensu. Nie zdarzyło się jeszcze w mojej 45-letniej karierze zawodowej, żeby niewinny człowiek spędził za kratami 18 lat życia – oświadczył Zbigniew Ćwiąkalski.
Nic nie wynagrodzi Panu Tomaszowi Komendzie cierpień, jakich doznał przez niesłuszne skazanie i pobyt w więzieniu. Ale sprawiedliwe państwo musi działać i musi mu pomóc. Podjąłem więc decyzję o przyznaniu Panu Tomaszowi renty specjalnej, do czasu aż uzyska odszkodowanie w sądzie.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 29, 2018