Wczorajszy dzień w południowej części Polski był wyjątkowo obfity w niebezpieczne zdarzenia pogodowe. W całej małopolsce pojawiły się intensywne opady deszczu i porywisty wiatr, zaś w miejscowości Jodłówka-Wałki zaobserwowano trąbę powietrzną.
Niebezpieczne zjawiska meteorologiczne spowodowały, że w całej Polsce strażacy interweniowali około 500 razy. Wśród głównych przyczyn wezwań były skutki silnego wiatru, intensywny deszcz i lokalne, niekiedy intensywne opady gradu. Ich praca najbardziej potrzebna była na Podkarpaciu, gdzie odnotowano ponad 100 interwencji. W Małopolsce z kolei jeden ze strażaków doznał niegroźnych obrażeń w trakcie usuwania powalonego drzewa.
Spośród wszystkich zgłoszeń, największa ich ilość dotyczyła zerwanych dachów z budynków, powalonych na drogi i szlaki kolejowe drzew, a także zalanych budynków. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało oficjalny komunikat, wedle którego tylko wczoraj prądu nie miało 3,400 gospodarstw, z czego najwięcej w województwie podkarpackim.
Silny wiatr z kolei najbardziej dał się we znaki mieszkańcom Jodłówki-Wałki, nad którą pojawiła się trąba powietrzna. Według relacji lokalnej społeczności, w jednym momencie na niebie zrobiło się bardzo ciemno, po czym wiatr osiągnął zawrotną prędkość. Skutkiem silnej wichury było wiele zerwanych dachów i liczne uszkodzenia.
Na szczęście mieszkańców, groźnie wyglądająca trąba przemieszczała się przez zaledwie kilka minut. Jak dotąd nie zmierzono prędkości wiatru, jaki wiał w jej centrum, ale według relacji świadków, niczył on wszystko, co stawało na jego drodze. Władze gminy Tarnów zobowiązały się pomóc mieszkańcom w odbudowanie utraconego mienia.
https://www.facebook.com/kamil94.klosek/posts/2658811767465141