W środę na przejeździe kolejowym w Puszczykowie koło Poznania uderzył w karetkę pociąg relacji Katowice – Gdynia. Kolejny wypadek wydarzył się w podwarszawskim Pruszkowie. Ambulans jechał na sygnale i na przejściu dla pieszych potrącił dziecko.
Jak poinformował młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, do tragicznego zdarzenia w Puszczykowie doszło około godz. 15.47.
– W karetkę pogotowia uderzył pociąg Intercity relacji Katowice – Gdynia. W wyniku tego wypadku zginęły dwie osoby jadące karetką. Kierowca ambulansu przeżył i został przetransportowany do szpitala – nie mamy jednak na razie informacji o jego aktualnym stanie zdrowia – relacjonował Borowiak. Dodał, że karetka nie przewoziła pacjenta. Podróżowała nią wyłącznie załoga karetki.
– Na miejscu działają służby. Będziemy zabezpieczać monitoringi, będziemy ustalać, w jaki sposób i dlaczego ta karetka znalazła się na przejeździe kolejowym przed jadącym pociągiem – mówił rzecznik wielkopolskiej policji.
Do innego tragicznego w skutkach wypadku z udziałem ambulansu doszło w środę po południu w podwarszawskim Pruszkowie, na przejściu dla pieszych przy ulicy Promyka.
– Śmierć na miejscu poniosła przechodząca przez pasy dziewięciolatka – poinformował Karolina Kańka, oficer prasowy pruszkowskiej policji.
Policjantka podkreśliła jednocześnie, że w momencie potrącenia dziewczynki ambulans jechał z włączoną sygnalizacją dźwiękową i świetlną. Kańka dodała, że ulica Promyka w Pruszkowie została wyłączona z ruchu, a kierowcy są kierowani na objazdy.