Traktorzystę przejechał jego własny traktor! Grożą mu 2 lata więzienia

Pijanego traktorzystę potrącił jego własny traktor
fot. Twitter | @Policja_KSP

Traktorzysta zadzwonił na policję z prośbą o pomoc. Okazało się, że potrącił go… jego własny traktor! Funkcjonariusze zajęli się bardzo poturbowanym kierowcą. Badanie alkomatem wykazało, że w czasie prowadzenia pojazdu był pijany. Mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi! Mimo iż w pewnym sensie został poszkodowany, grozi mu surowa kara – nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

Jak poinformowała podkom. Jolanta Babicz, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Krasnymstawie – zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Rudnik w niedzielę, 31 kwietnia. Funkcjonariusze lokalnej policji otrzymali wówczas dwa zgłoszenia. Pierwszy dzwoniący poinformował policjantów, że w lesie jeździ traktor, którego kierowca wydaje się być pod wpływem alkoholu. Chwilę potem na komendę dotarło drugie zgłoszenie. Tym razem telefon wykonał mężczyzna, który prosił o pomoc, gdyż… spadł z traktora.

Policjanci z KPP w Krasnymstawie podjęli interwencję. Kiedy dojechali na miejsce zdarzenia, zobaczyli poturbowanego mężczyznę. 29-latek był tym, który wcześniej dzwonił po pomoc – jednocześnie był też traktorzystą, o którym była mowa w pierwszym zgłoszeniu.

REKLAMA

Rudniki. Pijany mężczyzna spadł z traktora. Pojazd przetoczył się po jego ciele

„Funkcjonariusze ustalili, że w trakcie jazdy mężczyzna spadł z ciągnika, a następnie wpadł pod koła maszyny” – przekazała podkom. Babicz, cytowana przez „polsatnews.pl”.

W wyniku wypadku 29-latek doznał poważnych obrażeń ciała – podaje portal. Od razu udało się ustalić pośrednią, acz istotną, przyczynę zdarzenia. Przeprowadzone wobec mężczyzny badanie alkomatem wykazało, iż miał w wydychanym powietrzu aż 3 promile alkoholu!

REKLAMA

„29-latek będzie się teraz liczył z poważnymi konsekwencjami. Oprócz kar finansowych, zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności” –  powiedziała podkomisarz z KPP w Krasnymstawie.

Udostępnij: