Greta Thunberg to 16-latka, która wystąpiła podczas szczytu klimatycznego w Nowym Jorku. Jej słowa wywarły wrażenie na wielu osobach, jednak nie na prezydencie USA.
16-latka zwróciła się do światowych przywódców, oskarżając ich o doprowadzenie do obecnej sytuacji, a tym samym zniszczenie jej i jej kolegom dzieciństwa i młodości. – Ludzie cierpią, ludzie umierają, walą się ekosystemy. Stoimy u progu wielkiego wymierania, a wy potraficie mówić tylko o pieniądzach i opowiadać bajki o wiecznym wzroście gospodarczym – mówiła Greta Thunberg.
Na Donaldzie Trumpie słowa te nie wywarły wrażenia. Walka ze zmianami klimatycznymi nie zalicza się do jego priorytetów. Przytoczył słowa 16-latki na swoim Twitterze i skomentował je w sposób ironiczny. – Ona wygląda na bardzo szczęśliwą młodą dziewczynę, z nadzieją spoglądającą w jasną i wspaniałą przyszłość. Jak miło to widzieć! – napisał Trump. Prezydent USA z pewnością nie darzy zbyt wielką sympatią dziewczyny. Podobnie jest w druga stronę. Na filmiku ze szczytu widać, jaki złowrogi wyraz przybiera mina 16-latki, gdy na sali pojawia się Trump.
Na szczycie klimatycznym prezydent spędził zaledwie kilka minut. Później w budynku ONZ zajmował się innymi sprawami.