– Platforma Obywatelska składa skargę na Telewizję Polską do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i do Rady Mediów Narodowych w związku z odmową publikacji spotu informującego o „Marszu Wolności” – powiedział w środę rzecznik PO Jan Grabiec.
Odmowną odpowiedź od TVP, jak poinformował Grabiec, Platforma otrzymała we wtorek. – Chcieliśmy odpłatnie, przez agencję reklamową, opublikować spot w programie pierwszym Telewizji Polskiej zgodnie z cennikiem TVP. Uważamy, że jest to przejaw cenzury politycznej i dyskryminacji opozycji – podkreślił rzecznik PO.
Inny z polityków Platformy, poseł Mariusz Witczak, stwierdził, że działanie TVP nie jest przypadkowe. – W naszej ocenie telewizja publiczna została zawłaszczona i służy jednej partii – Prawu i Sprawiedliwości i wyklucza bardzo wielu wyborców, którzy nie sympatyzują z PiS – ocenił Witczak.
W 30-sekundowym spocie PO, którego emisji odmówiła TVP, pokazana jest rodzina, która przy grillu ogląda mecz. W pewnej chwili na ekranie telewizora pojawia się obraz krzyczącej w Sejmie wicepremier Beaty Szydło, która wypowiada słowa, że „te nagrody im się po prostu należały!”. Zaraz po byłej premier w telewizorze widać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówi o „zdradzieckich mordach” i „kanaliach”, kierując te słowa do opozycji. Następnie w materiale widzimy jeszcze fragment wypowiedzi lidera PiS, gdy tych, którzy nie są zwolennikami jego partii, określa jako „najgorszy sort”.
Po tych słowach rodzina wstaje od stołu i z flagami, biało-czerwoną i unijną, idzie na „Marsz Wolności”. „Grilla zrób w niedzielę, a w sobotę chodź na marsz”, mówi lektor pod koniec klipu, zachęcając do udziału w wydarzeniu.
TEGO SPOTU NIE ZOBACZYSZ W @tvp_info❗
CHODŹ Z NAMI NA #MarszWolności❗Tu chodzi o przyszłość wszystkich Polaków.
Nie może Cię zabraknąć w sobotę w Warszawie!Udostępnijcie film, którego nie opublikowała TVP❗ pic.twitter.com/UMH8MzrFS2
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) May 9, 2018