Jacek Kurski przez kolejne cztery lata pozostanie prezesem telewizji publicznej. Zdecydowała o tym Rada Mediów Narodowych. Obecnego szefa TVP, który był jedynym kandydatem na tę funkcję, poparło troje jej członków z PiS: Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka i Elżbieta Kruk.
W wywiadzie udzielonym portalowi Wirtualne Media Kurski scharakteryzował telewizję pod swoim kierownictwem jako instytucję łączącą Polaków.
– To jest codzienna, misyjna robota, budująca wspólnotę. Myślę, że zostałem prezesem dlatego, że Telewizja Polska pod moim kierownictwem trzyma rękę na pulsie emocji narodu i wspólnoty – stwierdził, podkreślając, że TVP to dla niego „największe wyzwanie w życiu”.
– Cieszę się, że pomimo tak wielu trudności, polaryzacji, napięć, a także problemów systemowych, udaje się skutecznie realizować misję, a przede wszystkim łączyć ją z oglądalnością – oświadczył. – Najkrócej mówiąc: to jest właśnie przepisem na sukces. Trzeba robić słuszne rzeczy, które w dodatku jeszcze będą oglądane – uzupełnił.
Nawiązując do najnowszych wydarzeń medialnych, takich jak koncert upamiętniający Krzysztofa Krawczyka czy obchodów 101. urodzin Jana Pawła II, Kurski podkreślił, że tego typu programy są realizowane i przedstawiane widzom, ponieważ telewizja publiczna „ma środki, ma pomysł, ma determinację i poczucie empatii wspólnotowej”.