ShareInfo.plWiadomościUkraińcy zszokowani postawą Nawrockiego. "Niech wsiada w pociąg i przyjeżdża"

Ukraińcy zszokowani postawą Nawrockiego. „Niech wsiada w pociąg i przyjeżdża”

Ukraińcy w szoku
fot. European Commission, Creative Commons Attribution 4.0/ DHSgov, Public domain

Władze Ukrainy wpadły w konsternację po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Aż do teraz nie odbyło się oficjalne spotkanie nowego przywódcy Polski i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego – ani w Warszawie, ani w Kijowie. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz jasno sygnalizuje, że regularne wycieczki polskiej głowy państwa na Ukrainę się skończyły, a Wołodymyr Zełeński – jeżeli chce się spotkać – powinien „wsiąść w pociąg i przyjechać” do Warszawy.

REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” donosi, powołując się na źródło bliskie najwyższym władzom Ukrainy, że Kijów jest zaskoczony postawą polskiego Pałacu Prezydenckiego, który ma zbywać wszelkie próby umówienia spotkania Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełeńskiego w Kijowie. Odkąd nowy prezydent RP objął urząd w sierpniu tego roku, przywódcy jeszcze nie spotkali się osobiście – rozmawiali jedynie przez telefon.

„Nie rozumiemy, co się dzieje. Odkąd Karol Nawrocki został prezydentem Polski, zachęcamy go do wizyty w Kijowie. Odpowiedzi są wymijające” – mówi źródło „GW”.

Skąd to nagłe ochłodzenie? Andrzej Duda przyzwyczaił Polaków do regularnych podróży na Ukrainę. Nawrocki najwyraźniej nie widzi potrzeby jeżdżenia tam, skoro Zełeński może równie dobrze pofatygować się do Warszawy.

REKLAMA

Przydacz: Ukraina musi odzwyczaić się od myślenia, że pomoc Polski to pewnik

„Jeśli pan prezydent Zełenski chce zobaczyć Karola Nawrockiego, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wsiadł w pociąg i przyjechał do Warszawy na spotkanie” – powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” TVN 24 szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Doradca prezydenta powołał się przy tym na ostatnie wizyty przywódców Litwy, Łotwy, Estonii oraz Danii. „Czyli można, jeżeli się chce zabiegać o dobre relacje” – zaznaczył Przydacz.

 W rozmowie z kolei z Gazetą Wyborczą Przydacz stwierdził stanowczo, że „Ukraina musi się odzwyczaić od myślenia, że Polska zawsze będzie ją wspierać, że to pewnik”.

REKLAMA

Podkreślił, że polityka III RP kieruje się „podejściem realistycznym” oraz „interesem narodowym”, a od organizowanych spotkań – jak stwierdził Przydacz – prezydent Nawrocki wymaga, aby miały konkretne założenia, „a nie tylko wizyty dla wizyty”.

Źródło: nczas.info / Gazeta Wyborcza / TVN24.pl

Zobacz również:
REKLAMA
REKLAMA