Przed kilkoma dniami do sieci trafiło nagranie z pływalni zewnętrznej w Krotoszynie, gdzie para ukryła się pod kocem i oddała się miłosnym igraszkom. Zarządca obiektu zgłosił sprawę na policję, a mundurowi poznali już ich dane.
W tym tygodniu jedna z osób odpoczywających nad otwartym basenem nagrała zachowanie pary. Jej uwagę przykuł fakt, że leżąc pod kocem na trawniku, zakochani wykonywali ruchu, które mogły się kojarzyć jednoznacznie.
Wideo szybko trafiło do sieci i odbiło się w niej dużym echem. Służby początkowo nie były w stanie nic zrobić, ponieważ nie zostały poinformowane o incydencie, ale finalnie sprawa została jeszcze bardziej nagłośniona.
Zarządca obiektu zainteresował się sprawą, gdy ta w szybkim tempie rozprzestrzeniła się po sieci. Tomasz Niciejewski, prezes zarządu spółki Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” w Krotoszynie postanowił zgłosić kontrowersyjny wybryk na policję.
Policja z Krotoszyna wszczęła postępowanie w kierunku nieobyczajnego wybryku, za co grozi grzywna do 1,5 tys. zł. Dane podejrzanych osób są już znane funkcjonariuszom, a czynności wkrótce zostaną zakończone.
https://www.youtube.com/watch?v=NdRlnnNOWn8