Podczas debaty,która odbyła się w czwartek w niższej izbie holenderskiego parlamentu (Tweede Kamer) jeden z gości skoczył z galerii, która przeznaczona była dla widzów. 65-letni mężczyzna przeżył. Portal AD.nl podaje, powołując się na okolicznych świadków, iż była to próba samobójcza. Wiadomo jest, że Hans Kamperman z Groenlo od trzech tygodni prowadził protest w parlamencie, w którym domagał się legalizacji uprawy marihuany.
– Posłowie natychmiast podjęli działania, by ocalić mężczyźnie życie – poinformowała Khadija Arib, przewodnicząca Tweede Kamer.
Na materiałach wideo, które zostały umieszczone w internecie można zobaczyć reakcje posłów, którzy na wstępie zareagowali z przerażeniem na czyn 65-letniego mężczyzny, później rzucają się mu na ratunek. Nieliczni posłowie obecni na sali są w szoku – mówią holenderskie media.
Praca parlamentu niezwłocznie przerwano, chwilę później wyłączona została również transmisja z sali obrad. Z ustaleń portalu AD.nl wynika, że mężczyzna, który skoczył z galerii to 65-letni Hans Kamperman z Groenlo. Mężczyzna od trzech tygodni kierował protestem w parlamencie żądając legalizacji uprawy marihuany.
Holenderski portal wydał informację, iż Kamperman odpowiadał przed sądem za nielegalną uprawę konopi indyjskich pod koniec ubiegłego roku. Nie został skazany lecz uzasadniono mu, że jego plantacja działała nie tylko w celach produkcji olejku dla osób chorych na raka, do czego starał się sąd przekonać. Hans Kamperman przed swoim desperackim krokiem napisał na swoim profilu na Facebook’u: „Wybaczcie mi, muszę to zrobić, żeby wstrząsnąć polityką”.
Z opinii znajomych 65-latka wynika, że w ostatnich tygodniach jego stan psychiczny był bardzo zły.
https://www.youtube.com/watch?v=0rV5JAmzLyM