W Telewizji Republika stało się coś nieoczekiwanego! Wszystko za sprawą jednego z gości, który – ku zaskoczeniu prowadzącej program „W punkt” Katarzyny Gójskiej – odwrócił czysto antyrządową narrację i zaczął krytykować postępowanie poprzedniego gabinetu Prawa i Sprawiedliwości. „Jak PiS robił źle, to oni robią jeszcze gorzej” – mówił Dobromir Sośnierz na antenie TV Republika.
Po przegranych wyborach ostatnim w miarę dużym medium przyjaznym poprzedniej władzy pozostała Telewizja Republika pod wodzą Tomasza Sakiewicza. Podczas emitowanych na antenie stacji programów można odnieść niedoparte wrażenie, że krytyka Prawa i Sprawiedliwości nie ma tam prawa zaistnieć. Ostatnie wydanie programu „W punkt” zweryfikowało tę teorię.
Co ciekawe, krytykę koalicji rządzącej nakręcała ochoczo sama prowadząca program, redaktor Katarzyna Gójska. Tym razem omawiano sprzeciw marszałka Szymona Hołowni wobec postanowienia Trybunału Konstytucyjnego.
„Objawił się sędzia ostateczny. Takiej funkcji w Polsce jeszcze nie było”
– kpiła dziennikarka.
Hołownia zapowiedział wcześniej, że „nie wykona postanowienia TK, mrożącego działania Sejmu w sprawie wniosku o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu”.
Poseł Konfederacji nie wytrzymał w TV Republika. Ku zaskoczeniu prowadzącej zbeształ nie tylko obecny rząd, ale także PiS
Duszenie się polityków Zjednoczonej Prawicy we własnym sosie obserwował spokojnie Dobromir Sośnierz z Konfederacji – także prawicy, ale jakoś z PiS-em wciąż niezjednoczonej. Sośnierz nie zamierzał – jak sugerowała prowadząca – skupiać się wyłącznie na ruchach obecnej władzy.
W swojej wypowiedzi skrytykował zarówno rządzącą koalicję, jak i działania poprzedniej ekipy, które – w jego ocenie – doprowadziły do chaosu i „podwójnego porządku prawnego”. Przyzwyczajeni do polaryzacji i podziału na „dwa obozy” widzowie TV Republika musieli przeżyć niemały szok.
„Oczywiście, że jesteśmy w momencie, w którym doczekaliśmy się całkowitego rozkładu tego państwa. Ale najpierw PiS przez kilka lat jechał po bandzie, falandyzował prawo, nie publikował wyroków trybunału i różne takie hece robił. W odpowiedzi na to wyhodował sobie opozycję pałającą rządzą zemsty. Jak PiS robił źle, to oni robią jeszcze gorzej. Nie wiem, jak teraz ma funkcjonować, w sytuacji, w której mamy podwójny porządek prawny”
– powiedział w „Republice” Dobromir Sośnierz z Konfederacji.