W sobotę premiera filmu o pedofilii w polskim Kościele! Zwiastun „Tylko nie mów nikomu” przeraża! (WIDEO)

REKLAMA

11 maja o godz. 14.30 na kanale Tomasza Sekielskiego na You Tube odbędzie się premiera filmu dokumentalnego tego dziennikarza o pedofilii w polskim Kościele.  W czwartek Sekielski zaprezentował w internecie jego końcowy zwiastun. Nagranie jest szokujące.

REKLAMA

Produkcja filmu „Tylko nie mów nikomu”, który będzie za darmo dostępny na YT, trwała przez kilka lat. Pomysł narodził się po pierwszym zetknięciu się Sekielskiego z ofiarami księży pedofilów.

–Widziałem płaczących dorosłych ludzi, których życie było zburzone – wspominał dziennikarz w rozmowie z Onet Rano. Podkreślał przy tym, że ludzie, z którymi rozmawiał, zdecydowali się „dać świadectwo” po to, by inne ofiary też się ujawniły i „walczyły o swoje prawa i prawdę”.

REKLAMA

 „Tylko nie mów nikomu” powstał z pieniędzy ze zbiórki prowadzonej m.in. wśród internautów.  W sumie zebrano ponad 450 tys. złotych. „Blisko 2,5 tys. osób współfinansowało tę bardzo trudną produkcję. To przełom w niezależnym polskim dziennikarstwie”, podsumował Sekielski na Facebooku.

Dokument, który będzie miał premierę w 11 maja na You Tube, zawiera zapisy rozmów z osobami, które były seksualnie molestowane przez duchownych. Pokazane są również sceny z ich codziennego życia, by jeszcze bardziej podkreślić wpływ, jaki przemoc seksualna ze strony księży wywarła na psychikę ofiar i późniejsze funkcjonowanie w społeczeństwie. Film pojawi się z napisami angielskimi i hiszpańskimi, by – jak mówi Sekielski – mógł się z nim zapoznać papież Franciszek.

REKLAMA

– Spodziewam się, że to, co ma się wydarzyć, wydarzy się dopiero po filmie. Przeciwnicy produkcji rzucą się na nas dopiero wtedy. Tym bardziej że w tym filmie jako bohaterowie negatywni pojawią się także kościelne „autorytety”, księża, których nazwiska są dobrze znane opinii publicznej – podkreśla Sekielski. Wśród nich są m.in. ks. Franciszek C., kapelan prezydenta Lecha Wałęsy, a także kustosz sanktuarium w Licheniu ks. Eugeniusz M.