Były prezydent Lech Wałęsa ostro skomentował powołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Małgorzaty Manowskiej na stanowisko pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Manowska jest ściśle związana z PiS, a w 2017 roku była wiceministrem sprawiedliwości i zastępczynią ministra Zbigniewa Ziobry w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Prezydent Duda, powołując Manowską, według wielu prawników złamał konstytucję. Ponadto wybrał sędziego, który w wyborach nie otrzymał większości głosów sędziów Sądu Najwyższego. Podczas Zgromadzenia Ogólnego Manowska uzyskała bowiem tylko 25 głosów. Najwięcej – 50 – zdobył sędzia Włodzimierz Wróbel.
Wałęsa odniósł się do wydarzeń związanych z wyborem następcy prezes Małgorzaty Gersdorf na Facebooku.
„Wiele pytań do mnie po powołaniu przez prezydenta Dudę Panią na prezes sadu Najwyższego Moja opinia: Sk***syn. Musi być rozliczony”, napisał legendarny przywódca Solidarności.