Były szef MSZ Witold Waszczykowski skrytykował w dniu zaprzysiężenia Joe Bidena z Partii Demokratycznej na 46. prezydenta USA jego wygraną z Donaldem Trumpem. – Te wybory nie były uczciwe – podkreślił w środowej rozmowie w Radiu Zet, wpisując się w ten sposób w powyborczą retorykę polityka Partii Republikańskiej po ogłoszeniu jego przegranej w batalii o Biały Dom.
– Oglądając kampanię wyborczą, to co się działo, możemy powiedzieć, że nie były to uczciwe wybory. Prezydenta Donalda Trumpa traktowano w sposób nieuczciwy – stwierdził Waszczykowski, dodając, że „ikoną tej nieuczciwości będą obrazki z wyłączania wizji i fonii prezydenta, kiedy przemawiał”. Do sytuacji tej doszło wówczas, gdy Trump, nie przedstawiając żadnych dowodów publicznie mówił, że przegrane przez niego wybory zostały sfałszowane.
– Ten bagaż nieuczciwych wyborów będzie ze sobą nosił Joe Biden – oświadczył eurodeputowany PiS, zaznaczając, że z poziomu Polski „nie da się stwierdzić, na ile wybory w USA zostały sfałszowane”.