800 brytyjskich żołnierzy zostanie w przyszłym roku wysłanych do Norwegii. Wzmocnienie liczby wojsk w tym regionie, jak zapowiedział brytyjski minister obrony Gavin Williamson, związane jest z możliwą agresją ze strony rosyjskiej.
Założenie bazy dla żołnierzy w północnej Norwegii ma być częścią „strategii obrony Arktyki”. – Gdybyśmy spojrzeli 10 lat wstecz, to zauważymy, że wiele osób myślało, iż używanie okrętów podwodnych na Dalekiej Północy, na północnym Atlantyku i zagrożenie, jakie z tego wynika, zniknęło wraz z upadkiem muru berlińskiego. Teraz jednak to naprawdę powróciło na pierwszy plan – powiedział szef brytyjskiego rządu. Rząd w Londynie zauważył, że ostatnio władze Rosji podejmują decyzje o otwieraniu baz wojskowych z ZSRR. Zauważono także, że zaczęto używać rosyjskich okrętów podwodnych.
Strategia ma zakładać monitorowanie działań prowadzonych przez Rosję. Ponadto mówi się w niej też o gotowości do szybkiej reakcji i odpowiedzi na te działania. Każdego roku, przez następnych 10 lat, do Norwegii ma być wysyłanych 800 żołnierzy. Jeszcze w listopadzie natomiast ponad 3 tys. Żołnierzy ma w Norwegii wziąć udział w ćwiczeniach NATO.