„Wielki polski bohater”. Zgadnij, kogo nazwał tak wiceprezydent USA!

REKLAMA

Mike Pence, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, jest jednym z najważniejszych polityków, którzy przybyli na szczyt bliskowschodni do Warszawy. W środę Pence spotkał się w cztery oczy z prezydentem Polski Andrzejem Dudą oraz wziął udział w posiedzeniu delegacji obu państw.

Po zakończonych rozmowach Pence i Duda spotkali się z dziennikarzami na konferencji prasowej, na której padały, jak to przy takich okazjach, zapewnienia o współpracy między krajami, przyjaźni i wzajemnym szacunku.

REKLAMA

– Ogromnie się cieszymy, że możemy gościć w Warszawie wiceprezydenta USA wraz z małżonką. Konferencja bliskowschodnia ma w pierwszej kolejności charakter polityczny i bilateralny między Polską a Stanami Zjednoczonymi – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Wiceprezydent USA podkreślił z kolei, że jego kraj czerpie wzór z „polskiego umiłowania wolności”. – Nasze kraje są przyjaciółmi, ponieważ przyświecają nam te same wartości, a w świecie, który staje się bardziej nieprzewidywalny i na wiele sposób bardziej groźny od czasów upadku Związku Radzieckiego, nasz sojusz staje się coraz bardziej żywotny i ważniejszy niż kiedykolwiek – oświadczył Mike Pence.

REKLAMA

Gdyby na tego typu okrągłych wypowiedziach gościa z USA się skończyło, dla prezydenta Andrzeja Dudy, jak i dla całego jego obozu politycznego wizyta Mike’a Pence’a byłaby udana. Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych niespodziewanie jednak wyróżnił wroga numer jeden Jarosława Kaczyńskiego i polityków PiS.

– Wielki polski bohater Lech Wałęsa powiedział: trzymamy głowy wysoko, bo choć zapłaciliśmy wysoką cenę, wiemy, że wolność ceny nie ma. Dzisiaj i w Polsce, i w Stanach Zjednoczonych trzymamy głowy wysoko, bo stojąc z wami ramię w ramię, bronimy bezcennego daru wolności – powiedział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych na konferencji prasowej, wywołując takie niezadowolenie prezydenta Dudy, nad którym ten nie potrafił nawet zapanować. Mina głowy państwa mówiła wszystko.

REKLAMA

Podziel się: