Gdy zaobserwujesz, że w czasie kąpieli pod prysznicem woda zaczyna kumulować się brodziku lub spływa na podłogę, nie czekaj, tylko natychmiast zabierz się na rozwiązanie usterki. Ewidentnie w odpływie powstał zator. Trzeba go prędko odetkać, innego sposobu nie ma. Tylko wtedy wygodne korzystanie z kabiny będzie znów możliwe. Zdradzamy patent na udrożnienie brodzika, który stosują fachowcy.
Jeśli zator zostanie wykryty na wczesnym etapie, prościej będzie go zwalczyć. Granie na zwłokę to najgorsza możliwa strategia działania. W takiej sytuacji odpływ zostanie doszczętne zablokowany, a płynąca z góry woda nie będzie mogła wcale spływać do kanalizacji. Pierwszy niepokojący sygnał to specyficzny dźwięk bulgotania z odpływu. Już wtedy powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że brodzik wkrótce zupełnie się zatka, bo skoro już słychać dziwny odgłos, to pewnie w brodziku jest bariera, blokująca spływanie płynów. Zator warto usunąć jeszcze w zalążku, czyli właśnie teraz. Jak się za to zabrać? Sprawdź!
Zator w kabinie prysznicowej to nie rzadki problem. Chyba każdy z nas zmagał się z nim kiedyś. Najgorsze, że dylemat ten lubi nawracać. Jednak znajomość dobrych metod często wystarczy, by wyeliminować go raz na zawsze. Koniecznie poznaj domowy patent na udrażnianie otworu odpływowego w brodziku.
Przed pracą w łazience, zagotuj czajnik wody. Ukrop wlej bezpośrednio do syfonu. Pamiętaj, aby ten zabieg wykonać tylko przy niezbyt dużym zatorze, gdzie woda jeszcze sączy się w dół. Dzięki bardzo gorącej cieczy powierzchnia zostanie zdezynfekowana i roztopią się wszystkie resztki mydła, pasty do zębów i innych kosmetyków. Później odmierz trzy łyżki sody oczyszczonej i wsyp ją do przepustu, a potem zalej szklanką octu.
W tym momencie powstanie piana. To znak, że preparat zaczął działać. Po upływie ok. 40 minut możesz spłukać powierzchnię wodą i korzystać z prysznica. Nie powinno być problemu z ujściem płynów do kanalizacji.