Kolejny drogowy agresor przyłapany na kamerce. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać agresywnego mężczyznę, wyzywającego kierowcę, który na niego „zatrąbił”. Wcześniej agresor jechał po chodniku i przejściu dla pieszych, następnie blokując drogę innemu uczestnikowi ruchu. „Przeproś szm**o, bo ci wypier****” – krzyczał mężczyzna.
Kolejny, tzw. „szeryf”, odpowie za swoje zachowanie na drodze. Znów przyczyniła się do tego kamerka, której używa na co dzień coraz więcej kierowców. Na kanale YouTube „Bandyta z kamerką” pojawiło się nagranie z Koszalina, na którym widać właściciela czarnego jeepa, jadącego swoim pojazdem po chodniku. Następnie auto włącza się do ruchu, zjeżdżając z chodnika na jezdnię przez przejście dla pieszych.
Awantura na drodze. Mężczyzna może dostać nawet 24 punkty karne
W reakcji na złamanie przepisów, kierowca jadący za nim – autor nagrania – wcisnął klakson. To nieprawdopodobnie rozgniewało właściciela jeepa, który zablokował mu drogę, wysiadł z samochodu i rozpoczął zastraszanie autora filmiku.
„Przeproś szm**o, bo ci wypier**** zaraz za to trąbienie cwel**skie, kur**” – krzyczał. Mężczyzna groził nawet pobiciem. –„Coś ci nie pasuje, że sobie po chodniczku jeżdżę? No pytam się!” – kontynuował.
W międzyczasie agresywny mężczyzna kilkukrotnie uderzał w auto. Po chwili zrezygnował i wrócił do samochodu, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia.
Sprawa została zgłoszona na policję. Z racji, że ofiara ataku ma dowody w postaci nagrania, mało prawdopodobnym jest, że agresor uniknie odpowiedzialności. Za jazdę po chodniku i przejściu dla pieszych grożą mu 24 punkty karne. Wyzwiska mogą zostać zakwalifikowane, jako groźby karalne.