Szef małopolskich struktur Platformy Obywatelskiej skrytykował premiera Mateusza Morawieckiego za działania zmierzające do zawetowania budżetu Unii Europejskiej. Polska oraz Węgry chcą go zablokować ze względu na powiązanie wypłat środków finansowych z przestrzeganiem praworządności w krajach członkowskich UE.
Według Aleksandra Miszalskiego szef rządu realizuje w ten sposób „scenariusz rosyjski”, wypychając Polskę z zachodniej strefy wpływów.
– Niestety wpisujemy się w scenariusz rosyjski – stwierdził polityk PO, nawiązując do możliwości zawetowania budżetu UE. – Już w latach 40. Plan Marshalla został w Polsce zablokowany, Cyrankiewicz ugiął się przed ZSRR, nie wchodząc w ten plan – podkreślił.
Miszalski oświadczył, że decyzja ta na lata pozbawiła Polskę możliwości rozwoju. Jak dodał, w odróżnieniu od Cyrankiewicza Morawiecki – zmierzając do sparaliżowania Unii oraz pozbawienia Polski unijnego dofinansowania– nie znajduje się „pod presją Rosji”.
Omawiając korzyści, jakie Polska odniosła do tej pory z członkostwa we Wspólnocie Europejskiej, polityk PO przypomniał, że z funduszy UE „tylko w budżecie Krakowa na bieżący rok jest 206 mln zł środków unijnych, z czego 175 mln zł przeznaczone na ważne inwestycje, m.in. budowę linii tramwajowej z Krowodrzy Górki”.