„Współpracował na 95 procent z SB”. Opozycja chce lustracji Macierewicza!

REKLAMA

Tomasz Piątek, dziennikarz i autor książki „Macierewicz. Jak to się stało”, w sobotnim programie „Skandaliści” Agnieszki Gozdyry sformułował szokujące oskarżenia pod adresem byłego ministra obrony. Stwierdził, że w latach 80. Antoni Macierewicz był pod ochroną elitarnej i tajemniczej jednostki komunistycznej Służby Bezpieczeństwa – tak zwanego „Biura Studiów SB”.

Piątek ocenił, iż „prawdopodobieństwo, że Macierewicz świadomie współpracował z SB wynosi 95 procent”. Według autora książki o byłym szefie resortu obrony, niemal wszystkie dokumenty dotyczące pracy Biura zostały zniszczone, w tym teczka samego Macierewicza. Jednak Piątkowi w Instytucie Pamięci Narodowej udało się znaleźć esbeckie dokumenty mające świadczyć o tej ochronie. Dziennikarz uważa, że powinny być one początkiem ponownych poszukiwań śladów związków byłego szefa MSW i MON z komunistycznymi służbami.

REKLAMA

– Zdziwiło mnie to, że teczka Antoniego Macierewicza została zniszczona. Co więcej, z dokumentów znajdujących się w innych teczkach wynika, że pozostawał on pod dyskretną opieką specjalistycznej komórki służb, tak zwanego Biura Studiów SB – powiedział portalowi Fakt24 Tomasz Piątek.

Sensacyjnymi ustaleniami Piątka już zainteresowała się opozycja. Posłowie Platformy Obywatelskiej domagają się zlustrowania przeszłości Macierewicza i wyjaśnienia, czy był on agentem SB.

REKLAMA

„Tomasz Piątek powiedział w programie »Skandaliści«, ze Antoni Macierewicz był współpracownikiem komunistycznych służb specjalnych. Trzeba poważnie zbadać ten zarzut. Być może inaczej spojrzymy na komisję smoleńską, rozbrajanie armii czy »noc teczek«, napisał na Twitterze poseł PO Marcin Kierwiński, nawiązując do roku 1992 i słynnej listy Macierewicza, gdy ten był ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego.

Udostępnij: