Do jednej ze stacji benzynowych w południowej Australii wszedł mężczyzna, po czym zauważył brązowego węża wschodniego. Gad zdołał wpełznąć do wnętrza sklepu i konieczne było wezwanie profesjonalnego łowcy węży.
Brązowe węże wschodnie to węże występujące we wschodniej i południowej części Australii. W całym kraju nie ma gatunku, który byłby odpowiedzialny więcej ofiar niż właśnie on. Jego jad z kolei jest drugim najbardziej toksycznym na całym świecie. Ugryzienie skutkuje blokowaniem pracy serca, przepony i płuc, przez co ofiara dusi się.
Z uwagi na fakt występowania tego śmiercionośnego gada właśnie w Australii, nie trudno go spotkać w nietypowych miejscach. Co najgorsze, ich naturalne siedliska pokrywają się z najbardziej zaludnionymi obszarami kraju.
Brązowe węże wschodnie są naprawdę powszechne, ale zwykle trzymają się z daleka od ludzi, ponieważ nie chcą mieć z nami nic wspólnego. Przez większość czasu ludzie przechodzą obok nich i nawet nie wiedzą, że tam są. Stacja benzynowa znajdowała się na obrzeżach miasta, więc węże są dość powszechne w okolicy. Nie jest niczym niezwykłym, że od czasu do czasu dostają się do budynków – powiedział Dan Marshall, łowca węży w rozmowie z Newsweekiem.
Wąż, którego wyprowadzono ze stacji paliw wydawał się być wręcz uradowany faktem, że dostał pomoc w powrocie do pobliskiego buszu i z dala od ludzi. Szczęśliwe gatunek ten nie atakuje od razu ludzi i nie jest agresywny.