Koniec lutego i początek marca to najlepszy czas, by zabrać się za wysiew nasion na rozsady. Tym sposobem już w połowie maja będziesz mógł cieszyć się zdrowymi roślinkami, które swobodnie rozlokujesz w glebie. Niestety nasiona nie zawsze chcą kiełkować. Jeśli przyswoisz sobie 1 sztuczkę przed siewem, brak kiełków nigdy cię nie zaskoczy. Gdy poznasz metodę z moczeniem nasion, to już zawsze będziesz z niej korzystać.
Moczenie nasion przed siewem ma sens
Moczenie ziarenek warto wykonać, jeśli zależy nam na błyskawicznym kiełkowaniu. Nasiona do odpowiedniego wzrostu muszą mieć zapewnioną wilgoć i to właśnie ona w głównej mierze przyspiesza ich rozwój. Kąpiąc je przed siewem, mamy pewność, że wszystkie wykiełkują, a roślinki wyrosną o jednakowej porze.
Ten zabieg ma jeszcze jedną zaletę. Namaczając ziarenka zawczasu, nie trzeba inwestować w nowe paczuszki nasion, a w związku z tym nasz portfel nie uszczupli się. Trik można zastosować do dowolnego rodzaju nasion. Ma ekstremalnie wysoką skuteczność.
Jak namaczać ziarenka przed siewem?
Zanim wrzucisz ziarenka do wody i przystąpisz do wiosennego siewu, pomyśl, czy sama woda do moczenia, to nie za mało? Co prawda cześć ogrodników moczy nasiona wyłącznie wodzie (bez żadnych dodatków) przez parę godzin i jest zdania, że to wystarczy. Mimo to warto płyn odrobinę „wzmocnić” i skomponować miksturę dla zasobniejszych rozsad.
Przyszykuj pojemnik i nalej do niego pół litra wody. Wrzuć do środka 1/2 tabletki glicyny, kwasu bursztynowego, a także kwasu nikotynowego (niacyny). W ten sposób roztwór zadziała na nasiona jak doping. Wystarczy namoczyć w nim ziarenka, a po krótkim czasie ruszą z kiełkowaniem. Po upływie kilku godzin nasiona wyciągnij z mikstury i odsącz, a po chwili wysiej do doniczek. Specyfik, który został ci po odlaniu, nie musi iść na zmarnowanie. Zawiera szereg różnych minerałów, więc sprawdzi się w roli nawozu do kwiatów doniczkowych.
Czytaj też: Posiej w ten sposób ogórki. Uzyskasz dorodne i obfite plony
