Wyniki badań Piotra T. Założono mu krążek na penisa i pokazywano dziecięcą pornografię

REKLAMA

Znany specjalista od wizerunku Piotr T. jest poczytalny. Taką ekspertyzę wydali biegli po przebadaniu byłego doradcy marketingowego Andrzeja Leppera, Mariana Krzaklewskiego, Michała Kamińskiego czy Stanisława Tymińskiego. Podczas testów Piotrowi T. pokazywano zdjęcia pornograficzne z udziałem małoletnich i badano jego reakcję na fotografie. Wyniki tych badań psychologiczno – seksualnych będą kluczowe w sprawie.

Piotr T. został zatrzymany w październiku ubiegłego roku i oskarżony o posiadanie kilkuset filmów pornograficznych z udziałem dzieci, jak również około czterech tysięcy plików z pornografią dziecięcą i dwóch filmów, na których dochodzi do „posługiwania się zwierzęciem”. Według śledczych, część z tych materiałów pobierał on z internetu w Polsce, a niektóre pliki znalazły się na pendrive’ach w czasie wizyt Piotra T. w Kambodży i Japonii.

REKLAMA

Ocena wyników badań należeć będzie do sądu.

– Wykazały one, że jest poczytalny i ma pełną świadomość. Po drugie, przy badaniu, które miało ujawnić reakcję podejrzanego na materiały pornograficzne, udało się wykazać pewne zachowania, które mogą wskazywać, że Piotr T. może mieć związek ze sprawą. Badanie polega na założeniu na penisa podejrzanego specjalnego krążka i okazywaniu mu zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem nieletnich. Oczywiście, takie badanie można próbować oszukać, np. skupiać myśli na czymś innym. Ale nam udało się wychwycić u Piotra T. pewne reakcje. Nie są to reakcje kategoryczne, które jednoznacznie mogą wskazywać na winę bądź jej brak. To sąd musi ocenić wartość tego badania – powiedział portalowi WP.pl jeden ze śledczych.

REKLAMA

Wyniki zostały przesłane wraz z aktem oskarżenia do sądu przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Piotrowi T. postawiono osiem zarzutów, za które grozi do 12 lat więzienia.

Znany doradca medialny i specjalista od marketingu i wizerunku politycznego od momentu zatrzymania przebywa w areszcie. Nie przyznaje się do winy, twierdząc, że sprawa ma charakter polityczny, a kompromitujące go materiały zostały podrzucone.