Do dramatycznego zdarzenia doszło we wrocławskim szpitalu. Starsza kobieta została wypisana z placówki po tym, jak lekarze określili, że jest w „optymalnym stanie”. Tuż po wypisie seniorka zemdlała na parkingu przed budynkiem, a dzień później zmarła.
O sprawie informuje „Fakt”. 26 lutego Pani Adela pojawiła się na SOR-ze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu. Powodem był silny ból brzucha. Lekarze jednak niewłaściwie zdiagnozowali jej stan i odmówili jej przyjęcia.
Dzień później kobieta poczuła się znacznie gorzej i wróciła na oddział ratunkowy. Ból nie był spowodowany „łagodnym stanem zapalnym”, jak stwierdzili dzień wcześniej lekarze, a wypadnięciem jelit do przepukliny z martwicą. Seniorka została poddana operacji.
Na początku kolejnego tygodnia kobieta miała zostać wypisana ze szpitala, a ostatecznie wypuszczono ją w niedzielę. Córka pacjentki, pani Grażyna, protestowała. Uważała, że mama nadal znajdowała się w złym stanie.
Po wyjściu ze szpitala kobieta straciła przytomność i wróciła na oddział, a w poniedziałek zmarła. – Decyzja o wypisie była podyktowana jej dobrem. Była w stanie samodzielnie się odżywiać i poruszać bez osób drugich – przekazała tabloidowi pełnomocnik dyrektora szpitala ds. praw pacjenta Marta Szkaradzińska-Bajak.