Za nami koszmarna noc. Strażacy interweniowali aż 3 tysiące razy

Burza
Fot. Skywarn Poland – Polscy Łowcy Burz Twitter

Sobotnie upały dały się we znaki mieszkańcom większości regionów Polski, ale zostały one przerwane gwałtownymi burzami, gradem i wichurami. Łącznie ostatniej doby strażacy interweniowali aż trzy tysiące razy w związku z uszkodzeniami.

REKLAMA

Państwowa Straż Pożarna przekazała, że w ciągu ostatniej doby strażacy podjęli aż 2,7 tysiąca interwencji, które były wynikiem silnego wiatru i gwałtownej burzy. W niedzielę do godziny 6:00 przeprowadzono 300 kolejnych działań.

Najwięcej interwencji odnotowano na Podkarpaciu i w Małopolsce. Groźnie było m.in. w Rozalinie w województwie podkarpackim, gdzie drzewo przewróciło się na dwie osoby w parku, powodując u nich lekkie obrażenia. Groźny wiatr zrywał także linie energetyczne, w wyniku czego rannych zostało pięć osób.

Na skutek braku zasilania, konieczne było także ewakuowanie czterech pacjentów ze szpitala w Dębicy. – Pacjenci, w asyście lekarzy, zostali przekazani do zespołów transportu medycznego i przewiezieni do szpitali w Rudnej Małej, Strzyżowie, Sanoku i Strzyżowie – informował dyrektor Wydziału Ratownictwa Medycznego i Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie Jakub Dzik

Do niebezpiecznego incydentu doszło także na Jeziorze Rożnowskim, gdzie doszło do wywrócenia się łódek wskutek silnego wiatru. Ewakuowanych zostało pięć osób, ale nikomu na szczęście nic się nie stało.

REKLAMA

Podziel się: