Okazuje się, że popularne w wielu polskich wsiach spotkania pod sklepem z butelką w ręku mogą się skończyć tragicznie. Taki alkoholowy meeting miał miejsce w Kostrach. Młody człowiek pobił 55-latka na śmierć.
W Kostrach w Lubelskiem mieszka zaledwie ponad 500 mieszkańców. Jak podaje Fakt, wszystko zaczęło się w chwili, gdy 55-letni mężczyzna powiedział młodszemu kompanowi, że zwraca się do niego bez szacunku. To miało być powodem, aby 21-letni Piotr N. rzucił się na niego z pięściami.
Starszy mężczyzna nie miał żadnych szans w tej bójce. Napastnik dostał takiej furii, że ostatecznie gołymi pięściami zatłukł mężczyznę na śmierć. Pracownicy sklepu wezwali pogotowie, ale zakrwawionego nieprzytomnego 55-latka nie dało się już uratować.
Gdy policja przyjechała na miejsce zdarzenia, 21-latek mówił, że sąsiad po prostu spadł z roweru i już się nie ruszał. Obrażenia wskazywały jednak jednoznacznie na brutalne pobicie.
Piotra N. umieszczono w areszcie i teraz do więzienia może trafić na 10 lat. Okazuje się, że od dawna budził strach wśród mieszkańców wsi i nierzadko szukał okazji do bójki.