Zamach w Rosji? Wybuchy w Magnitogorsku! Mnóstwo ludzi poszkodowanych

REKLAMA

W poniedziałek w godzinach popołudniowych doszło do potężnego wybuchu gazu w bloku w rosyjskim mieście Magnitogorsk. Lokalne media podejrzewają, że mogła być to próba zamachu, zwłaszcza po kolejnym przykrym incydencie w południowej części kraju.

Wczoraj wieczorem w centrum miasta doszło do kolejnego wybuchu, tym razem samochodu taksówki, w którym umieszczone były butle gazowe. Wskutek niego śmierć poniosły trzy osoby, które według mediów mogły mieć związek z poniedziałkową katastrofą budowlaną. Nie bez powodu w obu tych sytuacjach powodem eksplozji był gaz.

REKLAMA

Rosyjskie media, powołując się na zeznania śledczych przekazały, że w 9-piętrowym bloku doszło do eksplozji gazu. Wstępne szacunki zakładały, że mogło się to stać wskutek podłożenia materiałów wybuchowych, lecz później zdementowano te pogłoski. Z powodu katastrofy zawalił się pion jednej z klatek, powodując śmierć kilkudziesięciu osób.

Akcja ratownicza w bloku mieszkalnym trwa do dziś i ratownicy wciąż mają nadzieję, że spod gruzów uda się wydobyć żywe osoby. Do prawdziwego cudu doszło we wtorkowe popołudnie, kiedy to odnaleziono 11-miesięczne dziecko, które w zgliszczach budynku spędziło około półtora dnia. Choć brzmi to niewiarygodnie, chłopczyk przeżył tylko dzięki temu, że leżał w swoim łóżeczku, opatulony ciepłymi ubraniami. To jednak nie koniec poszukiwań – wszyscy mają nadzieję, że uda się znaleźć kolejnych ludzi.

REKLAMA

W bloku mieszkalnym zameldowanych było ponad 1300 osób. Nieznana jest sytuacja kilkudziesięciu z nich, a dodatkowo poszukiwania są utrudniane przez intensywne opady śniegu
i dramatycznie niską temperaturę, osiągającą nawet minus 27 stopni Celsjusza. Lokalne władze podjęły decyzję o konieczności rozebrania budynku, choć jeszcze nie jest wiadome, czy tylko części, która uległa zniszczeniu czy całej jego konstrukcji.

Podziel się: