
Aferę wokół działki pod jedną z nitek kolejowych Centralnego Portu Komunikacyjnego prezes PiS określił mianem „oszukańczej propagandy”. Stwierdził, że sprzedany przez KOWR teren nie miał znaczenia „strategicznego”. Słowa Jarosława Kaczyńskiego wywołały niemałą konsternację, gdyż stoją w sprzeczności z poprzednimi decyzjami jego partii – zawieszenia polityków PiS, którzy mieli związek ze sprzedażą działki.
Pod koniec 2023 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) sprzedał wiceprezesowi spółki Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi, działkę o powierzchni 160 hektarów za zgodą ówczesnego resortu rolnictwa. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że właściciele firmy dzierżawili ten teren od 2008 roku i już wcześniej ubiegali się o jego wykup. 1 grudnia 2023 roku doszło do transakcji, w ramach której Dawtona zapłaciła za działkę 23 mln złotych.
Problem w tym, że przez ogromne pole w miejscowości Zabłotnia miała przebiegać linia kolejowa z Warszawy do Centralnego Portu Komunikacyjnego. W związku z bardzo ważnym położeniem działki jej wartość znacznie wzrosła, a wkrótce może przekroczyć astronomiczne 400 mln złotych.
Kaczyński: Działka pod linię kolejową CPK nie miała znaczenia strategicznego. Cała reszta to obrzydliwa propaganda
Transakcja wywołał aferę, która uderzyła w PiS, który wówczas sprawował pieczę nad ministerstwem rolnictwa. Podczas Krynica Forum 2025 dziennikarka zapytała Jarosława Kaczyńskiego, czy ostatnie nieprawidłowości wokół CPK nie są “katastrofą dla tego projektu”. Prezes PiS odpowiedział zaskakującymi słowami.
„To była działka o niestrategicznym znaczeniu, a poza tym umowa całkowicie gwarantowała interesy państwa, tych, którzy chcieli to wybudować” – powiedział Kaczyński. Dodał po chwili, że „cała reszta”, to „obrzydliwa propaganda”. „Taka obrzydliwa, ale charakterystyczna dla PO, bo to obrzydliwa partia” – podkreślił prezes PiS.
Przypomnijmy, że tuż po ujawnieniu afery KOWR w PiS-ie zawieszono byłych wiceministra i ministra rolnictwa – Rafała Romanowskiego i Roberta Telusa – a także byłych szefa KOWR Waldemara Humięckiego i dyrektora oddziału tej instytucji w Warszawie Jerzego Wala.
Źródło: goniec.pl / WP.pl

