– Kandydowanie Tuska jest bardzo potrzebne dla polskiej polityki i mojego kraju. Miałby szansę, byłby znakomitym prezydentem – powiedział Leszek Miller w programie Wirtualnej Polski „Tłit”. – Każdy, kto uważa, że łatwo wygra z Tuskiem, głęboko się myli. To niezwykle sprawny, bardzo intelektualnie ruchliwy i dojrzały polityk – ocenił.
Były premier dopytywany, dlaczego tak wysoko ocenia przewodniczącego Rady Europejskiej, odparł, że miałby on na prezydenturę kraju realną szansę i że sprawdziłby się w tej roli. – Byłby znakomitym prezydentem, który oprócz bardzo poważnego traktowania polityki wewnętrznej, miałby też niezwykłe możliwości poruszania się na arenie międzynarodowej – zaznaczył Miller.
Gość programu „Tłit” odniósł się również do poniedziałkowego przesłuchania przewodniczącego byłego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold.
– Odnoszę wrażenie, że nie ma materii, która mogłaby być wykorzystana przeciwko Donaldowi Tuskowi – podkreślił. Wyjaśnił przy tym, że sejmowa komisja śledcza, której przewodniczy Małgorzata Wassermann, została powołana tylko po to, żeby stworzyć wrażenie, że Tusk jest za coś odpowiedzialny, podczas gdy w jego ocenie cały przebieg jej prac, wskazuje, że wcale tak nie jest.