Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując aresztowanie aktywistki LGBT „Margot”, zarzucił posłom Lewicy i KO, którzy stanęli w jej obronie, że „stoją po stronie bandytyzmu i chuligaństwa”.
Na początku konferencji prasowej Ziobro zaprezentował nagranie z 27 czerwca z ulicy Wilczej w Warszawie. Jak wyjaśnił, widać na nim, jak Małgorzata Sz. („Margot”) wraz z grupą kilku osób „brutalne zatrzymuje samochód, wyrywa z niego kierowcę, a następnie bije i napada na człowieka”.
– Jeden ze sprawców dysponował nożem; zniszczył nim potem opony samochodu zaatakowanego – tłumaczył Ziobro i dodał, że organy ścigania zareagowały prawidłowo, zatrzymując „Margot” i w rezultacie decyzji sądu umieszczając ją w areszcie na dwa miesiące.
Bitwa o Margot z @stopbzdurom w Warszawie, 48 osób zatrzymanych. Ziobro: W Polsce politycy opozycji nie stoją po stronie prawa, ani niezawisłych sądów, ani bezbronnego człowieka. Stoją po stronie bandytyzmu i chuligaństwahttps://t.co/IlYzbtoKz7
— Portal i.pl (@portal_ipl) August 8, 2020
Aresztowanie „Margot” skrytykowały środowiska LGBT i posłowie opozycji, a piątkowe protesty w tej sprawie na Krakowskim Przedmieściu w stolicy przerodziły się w starcia z policją. Funkcjonariusze zatrzymali w rezultacie prawie 50 osób, w obronie których interweniowali posłowie Lewicy oraz Koalicji Obywatelskiej.
– W Polsce politycy opozycji nie stoją po stronie prawa ani niezawisłych sądów, ani bezbronnego człowieka. Stoją po stronie bandytyzmu i chuligaństwa. Domagają się tolerancji, zrozumienia, akceptacji i w finale pewnie uniewinnienia jednego ze sprawców tego kryminalnego czynu i wydarzenia. To rzecz absolutnie niesłychana – mówił minister sprawiedliwości, komentując postawę parlamentarzystów KO i Lewicy.