
Do najbardziej lubianych przez Polaków podrobów należą nie tylko wątróbki, cynaderki czy żołądki. Według koneserów prawdziwym specjałem są ozorki. To nic innego jak języki zwierzęce. Najpopularniejsze w Polsce są wołowe, wieprzowe i cielęce. Idealne przyrządzenie tego mięsa to też sztuka i nie każdemu udaje się ją opanować do perfekcji. Na szczęście mistrzowie kuchni chętnie dzielą się swoimi metodami i doświadczeniami. Języki można przygotować nawet bez rzetelnej wiedzy mistrzów. Kluczem do sukcesu jest powolne gotowanie i wrzucanie do garnka pachnących dodatków. Sprawdź jak ugotować najlepsze na świecie ozorki.
Gotowanie ozorków – o czym pamiętać?
Ozorki są znane i powszechnie lubiane. Trzeba je wcześniej odpowiednio przyrządzić, a fachowa wiedza dotycząca obróbki tego mięsa przyda się każdemu domowemu kucharzowi. Ozorki należy gotować bez pośpiechu, a konkretny czas zależy między innymi do wielkości porcji. Wiek zwierzęcia też przesądza o tym, kiedy dokładnie podroby „dojdą”. Jeśli porcja pochodzi od starego właściciela, wtedy obróbka cieplna może potrwać nawet 4 godziny. Dwa razy krócej zajmuje przyrządzenie mięsa od młodego zwierzęcia. Próba przyspieszenia gotowania może skończyć się kulinarną klęską i lepiej się przed nią powstrzymaj. Na talerzu wyląduje niejadalny ozorek – twardy, żylasty i niesmaczny.
Jak poprawnie przyrządzić ozorki?
Mycie i kąpiel wodna
Opłucz mięso i namaczaj w chłodnej wodzie przez 2-3 godziny. Potem odcedź i na nowo zalej wrzącą wodą bądź gotowym bulionem. Postaw garnek na ogniu i wolno gotuj ozorki.
Wzbogacanie dodatkami
Podczas gotowania przekładaj do nich włoszczyznę, cebulę, czosnek i przyprawy typu ziele angielskie czy liść laurowy. Podroby zyskają więcej aromatu i będą smaczniejsze.
Kontrola miękkości
Sporadycznie zajrzyj do ozorków i oceń widelcem, czy są miękkie. Jeśli tak, to obierz je ze skórki i potnij w plastry. Podawaj z ulubionymi dodatkami, np. sosem chrzanowym.
Czytaj też: Genialny trik na mrożenie malin. Zimą będą jak prosto z krzaka