
Piszinger to doskonały deser bez pieczenia złożony z andrutów i słodkiego kremu. Na pewno robiła go twoja mama, babcia, a teraz ty serwujesz ten specjał swoim bliskim. Receptura nie przysparza żadnych problemów, więc debiutujący w kuchni poradzą sobie z nią bez dwóch zdań. Koniecznie zrób piszingera i obdziel nim wszystkich domowników lub przyjaciół – na pewno taka przekąska ich uszczęśliwi.
Warto wiedzieć, że piszinger to nie żadna idea PRL-u, gdy oszczędne kucharki chciały zrobić coś z niczego, a wafle tortowe i składniki na krem (np. mleko w proszku) były w zasięgu ręki. Tak naprawdę przepis na wafelki opracował Oskar Pischinger w XIX wieku w Wiedniu. Cukiernik stworzył cukiernicze dzieło, które podbiło całą Polskę.
Przepis na piszinger
Niezbędne składniki:
10 kwadratowych wafli
400 g mleka w proszku
1 szklanka cukru
250 ml mleka
2,5 łyżki kakao
250 g masła
50 g czekolady mlecznej
Przygotowanie:
Szklankę mleka z cukrem i masłem podgrzewaj na jednolitą masę. Zdejmij z gazu, ostudź.
Potem do chłodnej masy wrzuć mleko w proszku i mieszaj na aksamitną konsystencję. Podziel ją na pół. Do pierwszej porcji dodaj kakao i miksuj.
Andruty (5 sztuk) nasmaruj obiema masami (raz ciemną, raz jasną). Pozostałe wafle potraktuj kremami podobnie.
Wafle układaj na siebie, przykryj czystą szmatką i obciąż np. książkami. Piszinger powinieneś schłodzić. Po dwóch godzinach pokrój go na kwadraty i polej stopioną czekoladą. Smacznego.
Czytaj też: Łatwa i szybka napoleonka z malinami. Nawet babcia pochwaliła tę wersję