Znajomy ogrodnik zakłada go na pień śliwy. Tak pozbywa się owocówki śliwkóweczki

śliwki na drzewie
fot. Pixabay

Szkodniki potrafią zdecydowanie obniżyć plony. Owocówka śliwkóweczka zazwyczaj za cel obiera sobie drzewa z owocami pestkowymi, przede wszystkim śliwy, stąd właśnie wzięła się nazwa tych szkodników. Znamy sposób na zwalczenie intruzów.

REKLAMA

Owocówki śliwkóweczki – krótka charakterystyka

Owocówki śliwkóweczki to małe motyle o rozpiętości skrzydeł około 12-14 mm. Z kolei larwy mają najwyżej 11 mm. Gąsienice najpierw są białe, ale z biegiem czasu ich umaszczenie przeistacza się w róż.

Motyle potrafią składać jaja na owocach lub ich zawiązkach. Mogą spowodować naprawdę pokaźne szkody. Natomiast gąsienice zatruwają owoce poprzez wdrążanie się w nie. Z tej racji śliwki nie są już zdatne do spożycia. Tymczasem owocówek można pozbyć się w pewien ciekawy sposób. W końcu przestaną dewastować rośliny.

Jak pozbyć się owocówek śliwkóweczek? Patent ogrodnika nie ma sobie równych

Intruzy możesz wyeliminować, traktując je silnymi chemicznymi środkami, ale nie jest to obowiązkowe w warunkach domowych. Z osobnikami niszczącymi śliwki rozprawisz się bez użycia sklepowych preparatów.

REKLAMA

Załóż na drzewka opaski z pofałdowanej folii albo tektury. Kiedy larwy będą szukały w niej kryjówki i nie osiedlą się w warstwach kory, będziesz mógł je swobodnie usunąć. Takie zabezpieczenie z foli ma wiele korzyści. Co ile czasu je instalować? Jak konkretnie działa ten trik? Wszystko wyjaśniamy.

Obręcze powinieneś wymieniać minimum 2 razy do roku, jeśli chcesz mieć problem całkowicie z głowy. Na początku najlepiej banderole zaadoptuj w maju (dzięki temu wyeliminujesz pierwszą kolonię owocówek śliwkóweczek), a potem wymień je w sierpniu. Zakładaj opaski na wysokość mniej więcej 30-40 cm.

Jak widzisz, do zwalczania szkodników nie są potrzebne profesjonalne środki chemiczne. Powyższa metoda działa równie skutecznie, a na dodatek jest tania i przyjazna dla środowiska. Warto spróbować.

Czytaj też: Zmiel i wrzuć do doniczki z zamiokulkasem. Roślina wybuchnie nowymi liśćmi

REKLAMA

Podziel się: