Aksamitki mają urocze, karbowane kwiaty w intensywnych barwach. Ich uprawa nie przysparza prawie żadnych zgryzot. Dlatego właśnie tak chętnie goszczą w naszych ogrodach czy na balkonach. Co zrobić, by te rośliny upajały nas swą urodą jak najdłużej? Odpowiednia technika siewu to klucz do sukcesu. Dobrze wiedzą o tym doświadczeni ogrodnicy, którzy podziwiają piękno swych aksamitek do późnej jesieni.
W tym terminie wysiej aksamitki. Będą kwitły do pierwszych jesiennych przymrozków
Istnieją 2 metody uprawy tych roślin. Nasiona można wysiać wprost do ziemi docelowej. Należy to uczynić dopiero po 15 maja, gdy ryzyko wiosennych przymrozków spadnie prawie do zera. Jednak dużo lepiej przyszykować rozsadę aksamitek, a potem przenieść ją do gleby w ogrodzie. Ten sposób uprawy przedłuży okres wegetacyjny, więc kwiaty będziesz mógł podziwiać aż do późnej jesieni.
Nasiona w rozsadę możesz jeszcze wysiać. Masz czas do maja, więc teraz jest na to ostatni moment. Wiele osób zrobiło to już w marcu. Wybierz gotową glebę do wysiewu nasion lub stwórz miks własnoręcznie. Połącz piasek z torfem i ziemią ogrodową w jednakowych proporcjach.
Aksamitki powinny wzejść już po upływie 5 dni. Gdy na sadzonkach pojawią się 2-3 liście właściwe, przesadź je do oddzielnych doniczek. W II połowie maja gotową rozsadę przenieś do gruntu. Wybierz dla aksamitek słoneczne miejsce. W cieniu nie będą hojnie kwitły. Preferują luźną i użyźnioną ziemię, o lekko kwaśnym bądź neutralnym pH.
Pamiętaj, by je podlewać. Ale jeśli zapomnisz to zrobić raz czy dwa, rośliny ci wybaczą. Kolejny aspekt dotyczy nawożenia. Warto je zainaugurować w fazie kwitnienia. Można sięgać po specjalne nawozy dla roślin kwitnących, jak i domowe preparaty. Pozbywaj się też przekwitłych kwiatostanów. To gwarancja długiego kwitnienia.
Czytaj też: Storczyk wygląda jak milion dolców. Domowy nawóz polecam każdemu