64-latek obudził się cały we krwi! Pies nabroił… i uratował mu życie

Niemal odgryzł swojemu panu palec. Pies uchronił właściciela przed amputacją nogi
fot. Pixabay

Z pozoru groźny widok zapobiegł większej tragedii. 64-letni emerytowany budowniczy wybudził się z drzemki cały we krwi! Okazało się, że młody pies nieomal skonsumował jego palec u nogi. Buldog tak wczuł się żując palec pana, że doprowadził do krwotoku, a nawet paru złamań! Stopa wyglądała tragicznie – z palca zwisał paznokieć. W szpitalu okazało się, że poprzez swój występek zwierzę nieświadomie uratowało całą nogę właściciela! Lekarze dokonali szokującej diagnozy.

REKLAMA

Ta przedziwna i krwawa – choć finalnie zakończona szczęśliwie – historia, przydarzyła się 64-letniemu Davidowi Lindsayowi z Cambridge w Wielkiej Brytanii. David jest już emerytem – kiedyś pracował jako budowniczy, a teraz może ucinać sobie zasłużoną drzemkę, kiedy chce. Tak też było w dniu, kiedy doszło do zdarzenia.

David zdrzemnął się na domowej sofie. Spał tam, aż obudził go przeraźliwy krzyk jego żony. Kobieta zobaczyła, że jej mąż leży we krwi! Palec u nogi Davida był totalnie zmasakrowany – do tego stopnia, że zwisał z niego paznokieć.

REKLAMA

Pies pogryzł i połamał palec 64-latka. Okazało się, że… uratował go w ten sposób od amputacji kończyny

Szybko znaleziono winowajcę – był nim 7-miesięczny buldog Harley. Młody jeszcze piesek zaczął żuć palec swojego pana, kiedy ten spał. Tak się wczuł, że doprowadził do krwotoku, a nawet złamał kość palca! Dziwnym było jednak, że nie wyrwało to 64-latka ze snu… Nie było jednak czasu do zastanowienia. Para pojechała do szpitala, aby opatrzyć ranę.

Dopiero medycy zorientowali się, co jest nie tak. I oczywiście – palec był całkiem zniszczony, ale to było widać na pierwszy rzut oka. To, czego widać nie było, mogło skończyć się znacznie gorzej. Lekarze odkryli, że Davidowi drętwiała stopa. To dlatego 64-latek nie czuł, kiedy pies wgryzał się głęboko w jego palec. Finalnie okazało się, że dzięki psu emeryt uniknął… amputacji nogi. Dzięki tomografii komputerowej zmasakrowanego przez Harleya palca, lekarze odkryli dwie zablokowane tętnice, które powodowały niedokrwienie dolnej kończyny – podaje „Fakt”.

REKLAMA

Jeśli zator nie zostałby odblokowany, wkrótce noga Davida mogłaby zostać amputowana. Bilans psotliwego szczeniaka okazał się finalnie dodatni – 64-latek zamiast być wściekły, jest mu wdzięczny.

Podziel się: