Dziewięciolatka w Szkole Podstawowej w Wągrowcu dostała ataku agresji. Doszło do tego, że dyrekcja szkoły musiała wezwać karatekę pogotowia. To podobno nie pierwszy przypadek, kiedy dziewczynka zachowuje się agresywnie. Rodzice innych dzieci twierdzą, że uczennica od dłuższego czasu straszy, bije i terroryzuje innych.
9-letnia uczennica dostała takiego ataku paniki, że nikt nie potrafił i nie zdołał jej uspokoić. Na miejscu oprócz pogotowia pojawiła się także policja, która potwierdziła wersję wydarzeń. – Sprawa dotyczy 9-letniego dziecka, które ma ataki agresji. Wszystkie czynności wykonywane przez policjantów muszą być zgodne z przepisami ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, a merytoryczne decyzje w tej sprawie podejmuje sąd rodzinny, który niezwłocznie o czynnościach policjantów w sprawie nieletniego jest informowany – powiedział rzecznik policji.
Rodzice twierdzą, że dziewczyna już wcześniej zastraszała inne dzieci. Potrafi bić uczniów, a nawet nauczycieli. Groziła także, że przyniesie do szkoły nóż i wszystkich pozabija. Rodzice bitych dzieci napisali pismo do dyrekcji szkoły, prezydenta Wągrowca i kuratorium oświaty. List podpisało aż 21 osób. Rodzice boją się o swoje dzieci, które nie czują się bezpiecznie w murach szkoły.