Miód może stać w zamkniętym słoiku nawet kilka lat i nadal będzie można go zjeść ze smakiem. Zdaniem fachowca, pszczeli produkt mimo odporności, może utracić wiele swych właściwości organoleptycznych i zdrowotnych, jeśli będzie magazynowany w złych warunkach. Okazuje się, że spora grupa ludzi popełnia tutaj błąd. W efekcie miód powoli traci to, co ma najcenniejszego. Gdzie przechowywać miód, by przetrwał jak najdłużej? Wszystko wyjaśni wam pszczelarz.
W jakim miejscu trzymać miód?
Kto jak kto, ale chyba nikt nie zna się bardziej na miodzie, niż pszczelarz. Pan Wojciech Margowniczy to doświadczony pszczelarz z Wąchocka. Powadzi swój kanał na TikToku i dzieli się z użytkownikami wieloma nowinkami z dziedziny pszczelarstwa. Niedawno postanowił odpowiedzieć na jedno z najczęściej zadawanych pytań. Dociekliwi internauci chcieli się dowiedzieć, czy trzymanie miodu w temperaturze pokojowej jest dla niego korzystne i w jakim miejscu w kuchni postawić słoik ze słodyczą.
Według Pana Wojciecha dla miodu optymalna temperatura wynosi 18°C, ale w wielu mieszkaniach jest ona zazwyczaj wyższa. Z tej przyczyny ekspert zaznacza, że postawienie miodu na blacie czy w szafce w kuchni, to kiepski pomysł. Zdaniem mężczyzny znacznie lepiej sprawdzi się piwnica, spiżarnia, a nawet chłodziarka. Równie złą opcją jest przechowywanie pojemnika z miodem nieopodal źródła ciepła, np. kaloryfera czy pieca. Trzymany na blacie może być narażony na światło słoneczne, które wpada do lokalu. Tak ogrzewany miód tylko traci na jakości.
Czy miód może się zepsuć?
Pszczelarz przyznaje, że miód wysokiej jakości, magazynowany w idealnych warunkach nie zepsuje się tak szybko. Niekiedy sam w sobie jest felerny i nawet przetrzymywany w najdogodniejszym środowisku może sfermentować. Szczególnie dotyczy to miodów ze sporą ilością wody, które nieumiejętnie odwirowano. Gdy miód się zepsuje, wtedy mamy pewność, że to wina wadliwego produktu, a nie nasza. Zresztą od razu po zakupie można go rozpoznać – nie będzie zbyt dobry w smaku.
