Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w programie „Gość Wiadomości” poinformował, że do prokuratury w dalszym ciągu nie trafiło nagranie z siedziby KNF między Leszkiem Czarneckim a Mariuszem Chrzanowskim. Głośna sprawa dotyczy przyjęcia przez szefa KNF łapówki w wysokości 40 milionów w zamian za przychylność dla banku.
– Zwracam się do pełnomocnika pana Czarneckiego, by jak najszybciej dostarczył prokuraturze wszystkie nośniki – zaapelował Ziobro do Giertycha. Minister podkreślił, że zawiadomienie do prokuratury wpłynęło 8 listopada. Pomimo tego w dalszym ciągu nie dostarczono żadnych dowodów, jakimi są nagrania. Trafiły one jednak do „Gazety Wyborczej”, która nagłośniła całą sprawę.
Roman Giertych przekonuje, że nośniki z nagraniami zostały złożone w prokuraturze. – Pan Prokurator Generalny apeluje do mnie, abym złożył nośnik z nagraną taśmą rozmowy w KNF. Nośnik złożyliśmy wczoraj (wraz z drugim zawiadomieniem). Mam na to potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia wraz z nośnikiem podbite wczoraj przez Prokuraturę Generalną. – pisze na twitterze Giertych.