Jak podaje „Rzeczpospolita”, oferta Waszyngtonu dotycząca wzmocnienia sił zbrojnych w Polsce ma być lepsza, niż się do tej pory spodziewano. Rozważane jest między innymi ulokowanie w Poznaniu potężnego sztabu dowodzenia, na którego czele stanąłby dwu-, trzygwiazdkowy generał. – W razie zagrożenia byłby odpowiedzialny za koordynację działań USA na wschodniej flance NATO – podaje gazeta.
Nowe plany mają być przedstawione w marcu w Warszawie przez wiceszefa Penatagonu Johna Rooda. Jakie jeszcze zmiany są planowane? Na wiele lat do przodu, a nie jak to jest teraz z roku na rok, byłaby planowana obecność w Polsce amerykańskiej brygady bojowej. Waszyngton rozważa ulokowanie na stałe sił powietrznych w Łasku i Mirosławcu, a w Krakowie wojsk specjalnych.
Według informacji podanych przez „Rzeczpospolitą”, nowe plany są realne dzięki dymisji sekretarza obrony Jamesa Mattisa, której powodem była decyzja prezydenta o wycofania sił USA z Syrii. To nie koniec informacji – gazeta podaje, że prawdopodobnie na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej rozważany jest przyjazd Donalda Trumpa do Polski.