51-letni obywatel Ukrainy nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Wadowicach. Jak się okazało, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie, a następnego dnia usłyszał wyrok w trybie przyspieszonym.
Jak informuje miejscowa policja, do omawianego zdarzenia doszło w ostatnią środę, 17 września. Mundurowi otrzymali wówczas informację, że z Andrychowa w kierunku Wadowic jedzie auto marki Dodge, które porusza się po drodze „zygzakiem”.
Na wysokości ulicy Piłsudskiego funkcjonariusze dali kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak ten zaczął uciekać. Na ulicy Legionów pościg się zakończył, a kierujący zaczął uciekać pieszo. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Ukrainiec zostanie wydalony z Polski
Dzień po zdarzeniu obywatel Ukrainy stanął przed Sądem Rejonowym w Wadowicach, gdzie został ukarany grzywną w wysokości 6 tysięcy złotych oraz nałożono na niego obowiązek zapłaty takiej samej kwoty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Co więcej, orzeczono również przepadek pojazdu wycenionego na 11 tys. zł, a także nałożono na niego zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata. 51-latek został następnie przekazany Straży Granicznej z wnioskiem o wydalenie go z Polski.
