Z najnowszego badania pracowni Estymator przed wyborami do Parlamentu Europejskiego wynika, że PiS pozostaje niezmiennie faworytem i odnotowuje poparcie na poziomie 42 proc. Mimo spadku popularności o 0,4 proc. w stosunku do badania sprzed dwóch tygodni pozycja partii Jarosława Kaczyńskiego wydaje się niezagrożona.
Na Koalicję Europejską zamierza głosować 36, 2 proc. respondentów. Jest to mniej o 1,5 proc. niż na początku kwietnia. Chociaż sojusz PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i Zielonych ma mocne drugie miejsce, to wciąż nie pokonuje PiS i taka tendencja utrzymuje się w większości badań różnych ośrodków.
Próg wyborczy przekroczyłaby jeszcze Wiosna Roberta Biedronia, na którą deklaruje oddanie głosów 8,8 proc. ankietowanych. Jest to wzrost poparcia w ciągu dwóch tygodni o 1,2 pkt proc. Swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego wprowadziłby jeszcze ruch Kukiz’15 z poparciem wynoszącym 6,1 procent.
Wyniki sondażu Estymatora w przeliczeniu na mandaty prezentują się tak, że PiS otrzymałoby 23 miejsca w PE (24 jeśli dojdzie do brexitu), Koalicja Europejska – 20, Wiosna – 5, a Kukiz’15 – 3.
Prognozy dla Koalicji Europejskiej nie są o tyle zbyt dobre, że PO, startując samodzielnie w wyborach do PE w 2014 roku, otrzymała 19 mandatów, SLD zdobył ich wtedy 5, a PSL – 4. Wychodzi więc na to, że te trzy partie, wystawiając oddzielnie listy, wprowadziły łącznie aż 28 swoich przedstawicieli do PE. Obecnie z żadnego z badań nie wynika, by KE mogła mieć tak liczną reprezentację w europarlamencie.
Sondaż został przeprowadzony przez pracownię Estymator w dniach 17–18 kwietnia 2019 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1010 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.