W niedzielny wieczór kolejka prowadząca na Kasprowy Wierch uległa awarii, wskutek czego około 200 osób utknęło w niej na długi czas. Władze Polskich Kolei Liniowych wyjaśniają przyczynę usterki.
Do zdarzenia doszło w najgorszym możliwym momencie – w niedzielny wieczór, kiedy w wysokich partiach Tatr rozpętała się dość groźna burza. Jak się okazało, problem techniczny pojawił się w maszynowni górnego odcinka kolejki z Kasprowego Wierchu na Myślenickie Turnie. Awaria okazała się szczególnie niebezpieczna, ponieważ na szczycie góry z jej powodu utknęło około 200 osób.
Władze PKL zadbały jednak o bezpieczeństwo – kolejka w trybie awaryjnym zaczęła zwozić pasażerów na dół stoku. Ostatnia ,,partia” przerażonych wczasowiczów zjechała ze szczytu dopiero około godziny 1:00. W Kuźnicach czekały na nich specjalne busy, które następnie rozwoziły ich do miejsc zakwaterowania.
Władze PKL wydały następujący komunikat:
W związku z awarią w poniedziałek 29.07 kolej na Kasprowy Wierch jest nieczynna. Pracujemy nad jak najszybszym wznowieniem ruchu kolei. Przepraszamy turystów za niedogodności. Osoby, które zarezerwowały i wykupiły bilety na Kasprowy Wierch na poniedziałek otrzymają zwrot pieniędzy zgodnie z procedurami dotyczącymi sprzedaży!