W warszawie miała miejsce akcja służb celnych. Uwagę funkcjonariuszy przykuła Hiszpanka, która na lotnisko Chopina przyleciała z Afryki. Jej zachowanie było bardzo dziwne, więc celnicy postanowili przeszukać jej bagaż. Na dnie walizki i w podwójnych ściankach znaleźli paczki o wartości ponad miliona złotych.
Informację o wydarzeniu podał do wiadomości Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy. Obywatelka Hiszpanii, która przyleciała z Madagaskaru w trakcie kontroli zachowywała się niecodziennie. Na pytanie, co robiła w Afryce nie umiała logicznie odpowiedzieć. W końcu jej bagaż poddano szczegółowemu przeszukaniu. W walizce znaleziono pakunki z beżowym proszkiem (łącznie ponad 5 kg). Narkotest wykazał, że jest to heroina.
W związku z tą sprawą zatrzymano jeszcze jedną osobę. – Po przesłuchaniu w prokuraturze, wobec zatrzymanych, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu – informuje Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy. Wspomniano także, że funkcjonariusze Działu Granicznego Realizacji z końcem czerwca zatrzymali także Greka, który chciał przemycić prawie 6 kilogramów heroiny.
– Przeciwdziałanie przemytowi narkotyków jest jednym z priorytetowych działań w zakresie bezpieczeństwa naszych obywateli, które realizują funkcjonariusze służby celno-skarbowej na mazowieckich lotniskach. Warto pamiętać, że w okresie wakacyjnym można łatwo stać się ofiarą przemytników. Dlatego, przypominam, aby nie przyjmować do swojego bagażu paczek od nieznanych osób, ponieważ mogą one zawierać nielegalne substancje lub inne towary. Nieświadomość nie zwalnia przed odpowiedzialnością i sankcjami grożącymi za przewóz środków odurzających – mówi Radosław Borowski, Naczelnik Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego.